A ja z kolei ze swoim mężem wybrałam się w podróż poślubną do Chorwacji i Bośni i Hercegowiny. Odkąd pamiętam, fascynował mnie ten świat Bałkanów, na którym przenikają się przeróżne kręgi kulturowe. WYbraliśmy się z mężem jednak w podróż dopiero pół roku po ślubie, ponieważ wcześniej mieliśmy obydwoje nawał zajęć w pracy i nie było szans, żeby wyrwać się, chociażby na tydzień. Mogę Wam z perspektywy czasu napisać, że to była całkiem udana podróż, i dobrze, że wcześniej zdążyliśmy się zaopatrzyć w takie ubezpieczeni -
https://www.gothaer.pl/pl-dla-ciebie-produkt/58319/samochod/ubezpieczenie-oc-zielona-karta. Pamiętajcie, "przezorny zawsze pozostaje ubezpieczony"